Lunaris

5 views

Lyrics

Do królestwa boskiego wkroczyłem
 Ostoi nieziemskiej samotności
 Księżycowe światło zawsze wskazywało
 Moją drogę do bluźnierstwa
 Życie pełne grzechu obrałem
 Bezcześciłem świątynie boskości
 Judaszowi nic nie powiedziałem
 Odwróciłem się do niego plecami
 ♪
 Lodem zmroziłem żyły i ciało
 Przepełnione umieraniem
 Księżyc mą duszę pochłonął
 Nie sługę, lecz władcę tego świata
 Trupioblada tarcza księżyca
 Świadkiem mej podroży przez życie
 Czereda kruków strażnikiem śmierci
 Umierałem setki razy
 Co ty na to?
 ♪
 Do królestwa boskiego wkroczyłem
 Ostoi nieziemskiej samotności
 Księżycowe światło zawsze wskazywało
 Moją drogę do bluźnierstwa
 Życie pełne grzechu obrałem
 Bezcześciłem świątynie boskości
 Judaszowi nic nie powiedziałem
 Odwróciłem się do niego plecami
 ♪
 Nie dla mnie psalmy cierpienia
 Nie dla mnie korona cierniowa
 Dla synów twej wiary pożoga
 Gardzę tobą nazareński psie
 Nie dla mnie psalmy cierpienia
 Nie dla mnie korona cierniowa
 Dla synów twej wiary pożoga
 Gardzę tobą - nazareński psie!
 

Audio Features

Song Details

Duration
06:37
Tempo
120 BPM

Share

More Songs by Arkona

Albums by Arkona

Similar Songs