Ptak

1 views

Lyrics

Deemz na tracku dzieciaku
 ♪
 Mam duży luz i vibe
 Za sobą wiele strat
 Na psychice wiele ran
 Ja znów frune tu jak ptak
 Jak ptak!
 Jak ptak!
 Mam duży luz i vibe
 Za sobą wiele strat
 Na psychice wiele ran
 Ja znów frune tu jak ptak
 Jak ptak!
 Jak ptak!
 Po to chce drogie zegarki, by nie czuć upływu czasu
 Nie mogę bawić w emocje się, mam w nich za dużo stażu
 Ona chce ze mną rozmawiać, mówię, "Przejdźmy do masażu"
 Nie zrobiłem chyba złego nic, mówiąc to od razu
 Zostałem na jej ustach jak pierdolony Carmex
 Dzieciaki nie jedzą cukierków jedzą, psią karmę
 Zobaczyłem pierwszy dowóz, powiedziałem, że to straszne
 Mija parę godzin, oni dzwonią po dokładkę
 Moje marzenie to Maybach, nie mówię do Ciebie, "Babe"
 Uważam, że to siara, ja w gówno nigdy nie wejdę
 Nie typ imprezowicza, raczej bardziej lay black
 I mam taki zwyczaj rzucać wersy na pętle
 Na planie miasta, z daleka tu wyglądają jak gwiazdy
 Powiem Ci szczerze, ja z daleka też wyglądam jak każdy
 Dopiero jak spojrzysz w oczy, to zobaczysz więcej prawdy
 Kiedyś dałem Ci mój numer, ale jest już prywatny
 I wcale za niczym nie tęsknię, chujowych ludzi zmieniam na pensję
 Dobrze, że znalazłaś kogoś nowego, zrzuciłaś ze mnie pretensje
 O dziwo czuję samo szczęście, czułem się spięty i miałem latencję
 Moja nowa dziewczyna ma lepszą prezentacje - woli topy, nie hortensje
 Moje marzenie to Maybach, nie mówię do Ciebie, "Babe"
 Uważam, że to siara, ja w gówno nigdy nie wejdę
 Nie typ imprezowicza, raczej bardziej lay black
 I mam taki zwyczaj rzucać wersy na pętle
 Mam duży luz i vibe
 Za sobą wiele strat
 Na psychice wiele ran
 Ja znów frune tu jak ptak
 Jak ptak!
 Jak ptak!
 Mam duży luz i vibe
 Za sobą wiele strat
 Na psychice wiele ran
 Ja znów frune tu jak ptak
 Jak ptak!
 Jak ptak!
 
 Deemz na tracku dzieciaku
 ♪
 Mam duży luz i vibe
 Za sobą wiele strat
 Na psychice wiele ran
 Ja znów frune tu jak ptak
 Jak ptak!
 Jak ptak!
 Mam duży luz i vibe
 Za sobą wiele strat
 Na psychice wiele ran
 Ja znów frune tu jak ptak
 Jak ptak!
 Jak ptak!
 Po to chce drogie zegarki, by nie czuć upływu czasu
 Nie mogę bawić w emocje się, mam w nich za dużo stażu
 Ona chce ze mną rozmawiać, mówię, "Przejdźmy do masażu"
 Nie zrobiłem chyba złego nic, mówiąc to od razu
 Zostałem na jej ustach jak pierdolony Carmex
 Dzieciaki nie jedzą cukierków jedzą, psią karmę
 Zobaczyłem pierwszy dowóz, powiedziałem, że to straszne
 Mija parę godzin, oni dzwonią po dokładkę
 Moje marzenie to Maybach, nie mówię do Ciebie, "Babe"
 Uważam, że to siara, ja w gówno nigdy nie wejdę
 Nie typ imprezowicza, raczej bardziej lay black
 I mam taki zwyczaj rzucać wersy na pętle
 Na planie miasta, z daleka tu wyglądają jak gwiazdy
 Powiem Ci szczerze, ja z daleka też wyglądam jak każdy
 Dopiero jak spojrzysz w oczy, to zobaczysz więcej prawdy
 Kiedyś dałem Ci mój numer, ale jest już prywatny
 I wcale za niczym nie tęsknię, chujowych ludzi zmieniam na pensję
 Dobrze, że znalazłaś kogoś nowego, zrzuciłaś ze mnie pretensje
 O dziwo czuję samo szczęście, czułem się spięty i miałem latencję
 Moja nowa dziewczyna ma lepszą prezentacje - woli topy, nie hortensje
 Moje marzenie to Maybach, nie mówię do Ciebie, "Babe"
 Uważam, że to siara, ja w gówno nigdy nie wejdę
 Nie typ imprezowicza, raczej bardziej lay black
 I mam taki zwyczaj rzucać wersy na pętle
 Mam duży luz i vibe
 Za sobą wiele strat
 Na psychice wiele ran
 Ja znów frune tu jak ptak
 Jak ptak!
 Jak ptak!
 Mam duży luz i vibe
 Za sobą wiele strat
 Na psychice wiele ran
 Ja znów frune tu jak ptak
 Jak ptak!
 Jak ptak!
 

Audio Features

Song Details

Duration
02:27
Key
6
Tempo
145 BPM

Share

More Songs by Deemz

Albums by Deemz

Similar Songs