Król jest nagi

3 views

Lyrics

Niebo pęka na pół, nagi król
 Każdy tu widzi, że to nie nowe szaty (uuu)
 Przytakuje ze stu, że wygląda jak Bóg
 Chcą smak poznać jego sałaty (uuu)
 Umarł król, żyje król, pełne brzuchy i stół
 Jeden mniej się na stypie bawi (uuu)
 Jeden mniej, ale chuj, wybudujemy grób
 Jeszcze świeczka i nie ma sprawy
 Pada deszcz, Panta Rhei
 Kap, kap, kropla drąży skałę
 Ile możesz znieść, zanim trafi Ciebie szlag? Kap, kap
 Doskonale woda zmyje każdy brud i każdy grzech, kurwo, amen
 Cały czas ktoś powtarza, że oszalałem, doczepiane
 Chociaż wiem, że rację ma, no bo ja i każdy z nas
 Rozpierdoloną ma banię przez to życie, które wjechało jak kwas, nie przestaję
 Słyszę "jazda", to mnie nie trzeba zachęcać
 Mam to w gwiazdach zapisane, kurwy, beztalencia
 Na nadgarstkach świeci złoto, palcach, szyi, zębach
 By mnie zabrał Charon łodzią, miejsca w pierwszych rzędach
 My ćwiczymy psychikę, potem biceps
 Morda, nie szklanka, nie stłucze po bicie
 Woda nie utopi ryby, ogień nie zabije smoka
 A Ty masz jaja, to powiedz jej o tym, jak bardzo kochasz ją (uuu)
 Niebo pęka na pół, nagi król
 Każdy tu widzi, że to nie nowe szaty (uuu)
 Przytakuje ze stu, że wygląda jak Bóg
 Chcą smak poznać jego sałaty (uuu)
 Umarł król, żyje król, pełne brzuchy i stół
 Jeden mniej się na stypie bawi (uuu)
 Jeden mniej, ale chuj, wybudujemy grób
 Jeszcze świeczka i nie ma sprawy
 Jak Cię widzą, tak Cię piszą, choć to analfabeci
 Wzroku nie spuszczaj, choćby meduza stała naprzeciw
 Wiesz, kto na trackach tak leci, mów na mnie, synku, "Bugatti"
 Do bitu kleję się jak wodorost do cycków rusałki
 Nie każdy musi mnie kochać, pierdolę fałszywą miłość
 Nie wierzę w żadne ich słowa, w mym blasku się grzeją jak w Rio
 Zdobycie tronu to jedno, utrzymać władzę jest ciężej
 Prędzej Ci głowę odetną, niż wyciągną do Ciebie rękę
 Jak zarobisz więcej niż oni, to będą gadać o Tobie "sprzedawczyk"
 Najlepiej zarabiać mniej, wtedy się czują bezpieczniej te łajzy
 Nie kumam fazy na zazdrość, nikt mi nic nie dał za darmo
 Mam środkowe palce tak sztywne, jakby się oba nażarły Kamagrą
 Omijam bagno z daleka, psychika to ogromna twierdza
 Życie to zawiła ścieżka, jak spacer po jelitach węża
 Znowu sen z powiek Ci spędzam, oceniasz mnie, kurwo, jak sędzia
 Twe serce z zawiści pęka, łamiąc od wewnątrz żebra (ooo)
 Niebo pęka na pół, nagi król
 Każdy tu widzi, że to nie nowe szaty (uuu)
 Przytakuje ze stu, że wygląda jak Bóg
 Chcą smak poznać jego sałaty (uuu)
 Umarł król, żyje król, pełne brzuchy i stół
 Jeden mniej się na stypie bawi (uuu)
 Jeden mniej, ale chuj, wybudujemy grób
 Jeszcze świeczka i nie ma sprawy
 

Audio Features

Song Details

Duration
03:04
Key
9
Tempo
160 BPM

Share

More Songs by ReTo

Similar Songs