Restart

2 views

Lyrics

Ziom, moja była, jak to byłem, miała na drugie Pomyłka
 A w domu mam parę kierów, bez których już bym nie wygrał
 Ziomów emerytura w tych pudełkach po kicksach
 Któremuś grozi ćwiara, choć jakoś nie widzę w nim zła
 Świat się mieni w cyfrach niczym Vegas
 Za to to podniebienie czarne ma jak śląska gleba
 Komuś tu nuci Niecik, a mózgi masuje Vega
 Znowu plany ledwo dyszą, jak upadły rycerz Jedi
 Wczoraj melanż, dziś kierat i tak tu bez zmian
 Gdzieś ta zblazowana wiara wlepia twarze w ekran
 Spela, w której jadasz, zazwyczaj serwuje stek kłamstw
 To bez znaczenia, bo na szczerość ciebie nie stać
 Tragikomedia, ciągły spacer po sinusoidach
 Uśmiech znika z twarzy, gdy przestaje strzelać Pentax
 W miejscach, w których im mniej wiesz, tym spokojniej sypiasz
 Ilu z was chciałby wcisnąć restart, co?
 Stare okulary zostaw, tylko w nich widzę ciemność
 Nie zawrócę już
 Choćbym nie wiedział ile jeszcze przede mną (ej)
 Daj mi tylko cud
 Który sprawi, że nie będę więcej chciał umierać rano
 Da mi tylko pomóc z demonami walczyć na noc
 Bo nie uratujesz mnie przed niczym więcej
 Tylko restart mi pomoże zabić mękę
 Ale stare okulary zostaw, tylko w nich widzę ciemność
 Nie zawrócę już
 Choćbym nie wiedział ile jeszcze przede mną (ej)
 Daj mi tylko cud
 Który sprawi, że nie będę więcej chciał umierać rano
 Da mi tylko pomóc z demonami walczyć na noc
 Bo nie uratujesz mnie przed niczym więcej
 Tylko restart mi pomoże zabić mękę
 Betonu kwiaty nawożone życia ciężkim gnojem
 061 dziki zachód, tu nikt nie chciał być kowbojem
 Raczej mechaniczne konie, czarne wizje, białe bronie
 Gasi ostatniego peta, pięta nie trafia w taboret
 Z kilkuset tysięcy dziś zostało parę stów
 Bez odsiadki lucky loser, a nie żaden Lucky Luke
 Przysięgali: "Robię przerwę, to będzie ostatni przekręt"
 To na przyszłość dla mamusi i dla mojej młodej z dzieckiem
 Z planów na willę został dużo mniejszy metraż
 Na kopertach obok łez znów wysycha tani tusz
 I tylko we śnie mu wypala życia restart
 Piękna przyszłość po latach już obrosła w gruby tłuszcz
 Uczyć się na nowo życia to chyba największa z misji
 Nigdy mojej twarzy nie poznawał ślepy los
 Mówię, życie ma do wypłacenia jeszcze sporo liści
 Ja każdego przyjmowałem jak odmulający cios
 Stare okulary zostaw, tylko w nich widzę ciemność
 Nie zawrócę już
 Choćbym nie wiedział ile jeszcze przede mną (ej)
 Daj mi tylko cud
 Który sprawi, że nie będę więcej chciał umierać rano
 Da mi tylko pomóc z demonami walczyć na noc
 Bo nie uratujesz mnie przed niczym więcej
 Tylko restart mi pomoże zabić mękę
 Ale stare okulary zostaw, tylko w nich widzę ciemność
 Nie zawrócę już
 Choćbym nie wiedział ile jeszcze przede mną (ej)
 Daj mi tylko cud
 Który sprawi, że nie będę więcej chciał umierać rano
 Da mi tylko pomóc z demonami walczyć na noc
 Bo nie uratujesz mnie przed niczym więcej
 Tylko restart mi pomoże zabić mękę
 Jadę na maksa, gdy to tworzę, kiedyś nie widziałem w tym zła
 W domu mam parę dragów, bez których już bym nie pisał
 W studiu mam parę śladów, dzięki którym hajsem rzygam
 To pewnie dzisiaj więcej niż się każdy tu domyśla
 Wrzuciłbym restart, 90 – telewizja
 Ponosiłbym twoje zakupy, gdybyś dalej żyła
 Gdybym mógł nacisnąć guzik, to byś tutaj była
 Choćby do mnie nie trafiła żadna złota płyta
 Nie znałby mnie żaden z was, kurwa i dziennikarz
 Ja myślę o tym, jak to bywa, stara szkoła życia
 Mówią mi, że się starzeję, mówię, że nie widać
 Dalej rzeźbię moje plemię, zanim będę zdychał
 Jaki to by nie był teren, zna mnie okolica
 Gdybym nie znał nawet siebie, o nic bym nie pytał
 Choćbyś siebie nazwał zerem, to matematyka
 Która nic tu nie oznacza, restart licz od dzisiaj
 

Audio Features

Song Details

Duration
04:35
Key
7
Tempo
85 BPM

Share

More Songs by Shellerini

Similar Songs