W Godzinie Wilka

6 views

Lyrics

Od dobrych kilku lat
 Zabiłbym się najchętniej, choć sensu w tym tyle, co w trwaniu i boję się głupio
 Od dobrych kilku lat
 Upchnięty w gumowym przegubie, w korku z ludzkich oddechów - patrzę tak, byś nie chciał do mnie mówić
 Od dobrych kilku lat
 Pragnę zimy, gdy lipiec, a znieść już nie umiem, gdy noc po szesnastej
 Od dobrych kilku lat
 Wiem, że kłamstwo to cnota wygody
 Z niejednej bajki spadłem
 Zawsze na swą tłustą dupę
 Od dobrych kilku lat
 Tak bardzo chcę być szczery, a jeśli mam być szczery, to chciałbym ciebie w nią, zamienić ciebie w nią
 Od dobrych kilku lat
 Snu mi brakuje – nie myśli, domy nie stają na głowie, nikt już nie tańczy – asa tadarasa
 Od dobrych kilku lat
 Spowiadam o trzeciej nad ranem
 Znam swoje rzeczy wtedy doskonale
 Między zdychaniem, a zmartwychwstaniem
 

Audio Features

Song Details

Duration
04:50
Key
2
Tempo
175 BPM

Share

More Songs by Odraza

Albums by Odraza

Similar Songs